Studenci, którzy przez znakomita większość czasu uczą się i siedzą na wykładach, chętnie dorabiają sobie w wolnym czasie. Jednak na studiach dziennych adekwatnie niemożliwe jest podjęcie pracy w zupełnym wymiarze godzin, ani wręcz na pół etatu. Dlatego także studenci imają się prostszych prac, takich jak na przykład roznoszenie ulotek. Taka praca nie zobowiązuje do niczego i w dużej liczbie przypadków jest po prostu dorywcza. Nie zajmuje też kilka czasu, bo jeżeli już student dobrze się ze wszystkim uwinie, to dzień pracy będzie wynosił nie więcej niż 4 godziny.
Natomiast taka praca nie jest zbyt opłacalna. Można powiedzieć nawet, że to, co się w niej zarabia, to jest tak naprawdę wyłącznie na waciki, czyli nie można tutaj mówić o jakimś większym zarobku. Kolportaż ulotek jest dla studentów ciekawy, no bo jest to zwyczajne, nie wymagające sporo czasu ani żadnych umiejętności, jednak zarobki na czymś takim są bardzo mizerne. Pomimo to studentów to nie zniechęca. Część z nich chce się wszak maksymalnie uniezależnić od rodziców, a to wymaga tego, by na siebie zarabiali. Najpierw te kwoty są małe, a ichniejszym źródłem jest P roznoszenie ulotek itp zadania. W późniejszym czasie natomiast są to kwoty coraz wyższe i w ten metodę student przyzwyczaja się do realnego zarabiania tak, jak właściwie każdy inny człowiek. Od czegoś powinno się przecież rozpocząć, a na ulicach osoby roznoszące ulotki to w głównej mierze studenci i uczniowie szkół średnich. Często są oni związani z agencjami reklamowymi, które przez stale udostępniają im nowe zlecenia.
Sprawdź: kolportaż ulotek Zabrze.